niedziela, 31 sierpnia 2008
Moja ukochana siostra
... słowo harcerza, że postprocesing w tym zdjęciu polegał tylko na zdjęciu koloru!
I bądź tu, człowieku, normalny, mając taką rodzinę!
Moja siostra, Magda Zemła, oprócz tego, że tak wygląda robi fajne zdjęcia. Ślubne oczywiście:)
czwartek, 28 sierpnia 2008
poniedziałek, 25 sierpnia 2008
Warsaw by night
środa, 20 sierpnia 2008
Fajnie jest być fotografem rodzinnym:)
O Poli Kalinie pisałam już wcześniej. A niedawno się spotkałyśmy po raz kolejny z okazji chrzcin.
Ceremonia przebiegła całkiem spokojnie, bez incydentów - oprócz jednego, kiedy to Mama na pytanie księdza "jakie imiona wybraliście dla swojej córki", chyba trochę pomyliła te imiona;)) (zdjęcie trzecie)
Ceremonia przebiegła całkiem spokojnie, bez incydentów - oprócz jednego, kiedy to Mama na pytanie księdza "jakie imiona wybraliście dla swojej córki", chyba trochę pomyliła te imiona;)) (zdjęcie trzecie)
piątek, 1 sierpnia 2008
Agnieszka i Arek
Długo nic nie pisałam - tak, wiem, niedobry bloger ze mnie.
Kajam się.
Ale tak to już jest, kiedy się wpadnie w życiowy zakręt, trochę ciężko ze wszystkim nadążyć.
Tym bardziej dziękuję wszystkim, którzy mnie mobilizowali do pisania i pokazywania nowych zdjęć. Dziękuję za wszystkie maile i wpisy na blogu poganiające, a nawet łajające.
Ale przede wszystkim - dziękuję Agnieszce i Arkowi za cudowną współpracę w czasie reportażu i za te piękne podziękowania, które od nich dostałam:
(Ale się dziękczynny wpis zrobił)
Chcieliśmy Tobie serdecznie podziękować za to, że udało Ci się znaleźć czas na spędzenie z nami tego najważniejszego dla nas dnia. Odkąd tylko znaleźliśmy w internecie stronę z Twoimi zdjęciami, byliśmy przekonani, że to Ty powinnaś uwiecznić dzień naszego ślubu. A efekt Twojej pracy przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. Pragniemy więc podziękować przede wszystkim za zdjęcia, które dostaliśmy od Ciebie. Będą one dla nas prywatnym skarbem - pamiątką tego pięknego dnia. Aniu, wiedziałaś kiedy wkroczyć, które chwile uchwycić - dokładnie tak jak byśmy tego chcieli. Wszystkie zdjęcia mają w sobie zastygły klimat ulotnych chwil dnia naszego ślubu i dzięki Tobie pozostaną przy nas na zawsze.
Kajam się.
Ale tak to już jest, kiedy się wpadnie w życiowy zakręt, trochę ciężko ze wszystkim nadążyć.
Tym bardziej dziękuję wszystkim, którzy mnie mobilizowali do pisania i pokazywania nowych zdjęć. Dziękuję za wszystkie maile i wpisy na blogu poganiające, a nawet łajające.
Ale przede wszystkim - dziękuję Agnieszce i Arkowi za cudowną współpracę w czasie reportażu i za te piękne podziękowania, które od nich dostałam:
(Ale się dziękczynny wpis zrobił)
Chcieliśmy Tobie serdecznie podziękować za to, że udało Ci się znaleźć czas na spędzenie z nami tego najważniejszego dla nas dnia. Odkąd tylko znaleźliśmy w internecie stronę z Twoimi zdjęciami, byliśmy przekonani, że to Ty powinnaś uwiecznić dzień naszego ślubu. A efekt Twojej pracy przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. Pragniemy więc podziękować przede wszystkim za zdjęcia, które dostaliśmy od Ciebie. Będą one dla nas prywatnym skarbem - pamiątką tego pięknego dnia. Aniu, wiedziałaś kiedy wkroczyć, które chwile uchwycić - dokładnie tak jak byśmy tego chcieli. Wszystkie zdjęcia mają w sobie zastygły klimat ulotnych chwil dnia naszego ślubu i dzięki Tobie pozostaną przy nas na zawsze.
Subskrybuj:
Posty (Atom)