Kasia i Otton brali ślub we wrześniu 2006. Nie mogłam fotografować samej ceremonii - spotkaliśmy się (i poznaliśmy się) na plenerze.
Od tego czasu utrzymujemy regularne kontakty. Pamiętam wspólny wypad do kina na "Labirynt fauna" - genialny film, ale ci, co go widzieli, wiedzą, że wybór takiego repertuaru to nie najlepszy pomysł dla kobiety w zaawansowanej ciąży. Przez cały film bardzo się martwiłam o Kasię, czy nie będzie to dla niej traumatyczne przeżycie. Ale Kasia powiedziała po seansie, że zupełnie historii z filmu nie wiązała ze swoją ciążą - przecież jej córa przyjdzie na świat zdrowa i piękna, i bez żadnych komplikacji!
No i oczywiście tak się stało:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
nie widzę zdjęć, a chciałbym ;)
AK: wielka szkoda, ze nie mozesz zobaczyc zdjec - nie wiem czmu, mi sie wyswietlaja!
Prześlij komentarz